Każdy turysta jeżeli udaje się do obcego kulturowo kraju, musi posiadać wiedzę niezbędną do tego, by móc funkcjonować w zgodzie z tutejszymi obyczajami, dlatego tak ważne jest zapoznanie się z obyczajami i świętami kraju, do którego udajemy się na wakacje. Dlatego każdy turysta musi zapoznać się z kalendarzem świąt danego kraju, który odwiedza. Od lat dużą popularnością cieszą się występy grup jazzowych, autorów tekstów, grup teatralnych, które w czasie przerwy w ich placówkach wychodziły na duże i małe place, by prezentować bezpłatnie sztukę tym madrytczykom, którzy jeszcze nigdy nie byli w teatrze. Tak więc wielki Plaża Mayor zgodnie z dewizą „jeść, pić i żyć jak Calderon” przemieniał się w XVII scenerię. W budach można było kupować jedzenie i picie jak za czasów księcia poetów, serwowane przez młodych ludzi w strojach ludowych. Rejwach panował jak za czasów powstania placu i w takim nastroju słuchano strof Pedro Calderona de la Barca rozbrzmiewających ze sceny stojącej na środku. Oficjalny kalendarz jest wypełniony 14 wolnymi od pracy świątecznymi dniami w roku, zwłaszcza, iż niektóre święta przeciągają się na cały tydzień. Święta odgrywają dużą rolę w życiu miasta. Nowy rok witany jest w Madrycie z wielką pompą. W noc sylwestrową mieszkańcy ubierają się pięknie i świętują poza domem. Im elegantsza oprawa, tym przyjemniej. Jeżeli para za kilka godzin zabawy z kolacją, szampanem, tańcami i loterią w jednym z lokali wyda 60 000 peset, znaczy to, iż przykłada wagę do stylowego rozpoczęcia roku. Cała Hiszpania ogląda na ekranach TV, jak madrytczycy o północy gromadzą się na Puerta del Sol i w nadziei na nadchodzące szczęście z każdym uderzeniem zegara zjadają winne grono. W przeddzień 6 stycznia, tradycyjnego dnia prezentów, madrytczycy wylęgają całymi rodzinami na ulicę by obejrzeć pochód szczodrych królów ze Wschodu, na który miasto zbiera pieniądze i szykuje powozy i karoce. Pochody i imprezy odbywają się też w lutym podczas karnawału. Opanowują swoim nastrojem całe miasto, a przy tym młodzi madrytczycy mówiąc o karnawale, jeszcze niedawno myśleli o Rio lub Teneriffie. Skąd mogli wiedzieć, że korowód przebierańców miał również w ich mieście długą tradycję, zanim dyktator Miguel Primo de Rivera w 1923 r. ze strachu przed zamieszkami ukrytymi pod maską i kostiumem, skreślił go z kalendarza. Przywrócenie tego święta w czasach demokracji spotkało się z przychylnością. W Wielkim Tygodniu procesjom towarzyszy uroczysta powaga, która zanika w sobotę Wielkanocną z rozpoczęciem sezonu walk byków. Święto pracy, 1 maja przechodzi w uroczystości ku czci powstania 2.05.1808 r. przeciwko Napoleonowi, organizowane przez władze regionalne. Kilka dni później zaczyna się świąteczny tydzień z okazji 15.05. -imienin patrona miasta San Isidoro obejmujący festiwal jazzowy i wiele innych imprez. Urzędnicy bankowi korzystają w tym tygodniu ze szczególnego przywileju: mogą kończyć pracę godzinę wcześniej, czyli o 12.30 a nie o 13.30.W połowie lipca miasto czci Virgen del Carmen festynami ulicznymi i fajerwerkami.